Koło Łowieckie

Selekcjoner

w Pieszycach

Odznaczone Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej

70 lat razem w polu i w lesie

Seniorzy też chodzili w nagankach

Każdy swoją łowiecką przygodę rozpoczyna od pierwszego kroku. Tradycja sprawia, że wszyscy te początki mamy jeśli nie identyczne, to przynajmniej bardzo zbliżone. Niektórzy mają dodatkowo to szczęście, że ich pierwsze kroki zostaną utrwalone i przechowane by po latach można było wspomnieniami do nich wrócić.

 Na pierwszych dwóch zdjęciach uważny obserwator dostrzec może w składzie naganki, ubranego w marynarkę człowieka z solidnym kijem. Jest to oczywiście nie kto inny a dziś już senior naszego koła, kolega Jerzy Teśluk. Trudno w tej chwili dokładnie określić, który to był rok. Prawdopodobnie były to lata sześćdziesiąte, a jesień jak widać była ciepła.

Na kolejnych zdjęciach, w jaskrawych kamizelkach (w naturze, bo z przyczyn technicznych na czarno-białym zdjęciu tego nie widać) występują w wieku młodocianym jeszcze, dziś już myśliwi Sebastian Szymul**, Marcin Marchewka* (obecnie łowczy naszego koła) oraz ?Krzysztof Natanek?

 

*) myśliwy z rodowodem,
**) myśliwy z podwójnym rodowodem